Była sobota, pierwszy tydzień zajęć za nimi i wszyscy mieli ochotę się trochę odprężyć.
Longbottom uchylił wieczko pudełka i wyciągnął ze środka stary aparat fotograficzny.
-No no, Frank. Po co ci to cudeńko? - zapytał Remus.
-Zapomniałem z domu. Starzy właśnie przysłali go pocztą. W wakacje skończyłem kurs fotograficzny - podał aparat chłopakom, żeby mogli go obejrzeć.
-Ekstra, mam podobny - powiedział Syriusz.
-Co wy na to, żebyśmy udokumentowali nasze gryfońskie życie, hm? - zapytał Rogacz, przechwytując aparat. Spojrzał się po przyjaciołach z uśmiechem. Wiedział, jaka będzie odpowiedź.
-No jasne!
***
-Cześć dziewczyny! - chłopcy wparowali do ich dormitorium jak stado hipogryfów.
-Jakim prawem wchodzicie tu bez pukania?! - ofuknęła ich Lily.
-Schowaj pazury, Evans. Przychodzimy z pokojowymi zamiarami. Co wy na to, żeby wziąć udział w małej sesji zdjęciowej? - Zaproponował Black.
-Teraz? Niby gdzie? - Dorcas uniosła wysoko brwi.
-Gdziekolwiek... co powiecie na Hogsmeade?
-Właściwie to miałyśmy już plany... - zaczęła Lily, ale Mary weszła jej w słowo:
-Skąd ten pomysł?
-Skąd ten pomysł?
-Stwierdziliśmy, że fajnie byłoby założyć pierwszy w historii album huncwotów. Łaskawie zapraszamy was, żebyście wystąpiły w nim gościnnie. - powiedział Remus, szczerząc do niej zęby.
-Zbytek łaski. Dziękujemy bardzo. - odparła Evans, ale reszta dziewczyn już uśmiechała się pod nosem.
-Zbytek łaski. Dziękujemy bardzo. - odparła Evans, ale reszta dziewczyn już uśmiechała się pod nosem.
-No chodźcie! Będzie zabawa! - powiedział James, ciągnąc Dorcas za rękę.
-Skoro tak ładnie prosicie... - Alicja już wpadła w ramiona Frank'a i była jedną nogą za drzwiami.
Lily jednak miała nieprzejednaną minę. James spojrzał się błagalnie na Dorcas.
-Mmmm, Liluś... Wiesz, że nie mogę odmówić, kiedy on tak patrzy... - zaśmiała się Dor. Mary też już zakładała buty. Wszyscy patrzyli oczekująco na Evans, a ona wiedziała, że została przegłosowana. Przewróciła oczami i wzdychając teatralnie odparła:
-Niech wam będzie.
-Skoro tak ładnie prosicie... - Alicja już wpadła w ramiona Frank'a i była jedną nogą za drzwiami.
Lily jednak miała nieprzejednaną minę. James spojrzał się błagalnie na Dorcas.
-Mmmm, Liluś... Wiesz, że nie mogę odmówić, kiedy on tak patrzy... - zaśmiała się Dor. Mary też już zakładała buty. Wszyscy patrzyli oczekująco na Evans, a ona wiedziała, że została przegłosowana. Przewróciła oczami i wzdychając teatralnie odparła:
-Niech wam będzie.
***
Wymknęli się po kryjomu do Hogsmeade. Był piękny, ciepły dzień, a sklepy kusiły powakacyjnymi wyprzedażami. James postanowił przy okazji wyjścia do wioski kupić nowe oprawki, a Alicja chciała przymierzyć kupę ubrań. Mierzyli przeróżne okulary, wchodzili do sklepów z przedziwnymi kreacjami i księgarni i długo długo włóczyli się po ulicach. Spędzili cały dzień na wygłupach, żartach i głośnym śmiechu a zdjęcia robiły się same. Aparat Franka wędrował z rąk do rąk.
***
Kiedy wracali już do Hogwart'u, rozgadani i roześmiani, zderzyli się w drzwiach z grupą ślizgonów. Nigdy nie były to przyjemne spotkania, więc ich dobre nastroje od razu trochę osłabły.
-Uważajcie, jak chodzicie! - krzyknęła na nich ciemnowłosa dziewczyna, a jej oczy aż zapłonęły ze złości.
-Spokojnie, kuzyneczko. Złość piękności szkodzi - powiedział Syriusz do Bellatrix.
-Niektórzy zapominają, że zdrajcy krwi nie mają głosu. - syknęła przez zaciśnięte zęby.
-Daj spokój, Bello. Jeszcze nie tak dawno bawiliśmy się razem klockami. - zaśmiał się Łapa.
Bellatrix zmrużyła oczy.
-Nie przypominam sobie.
-Widzę, że moja droga ciocia wprowadziła nowy reżim w naszym domu. Czy teraz już nawet nie wolno nam powspominać dawnych czasów?
-Nie waż się wspominać o tym domu, brudny zdrajco!
-No wiesz co? Jesteśmy przecież rodziną.
-Nieaktualne - Bella cała się nastroszyła i splunęła mu pod nogi.
Wąchacz rozejrzał się po ślizgonach i wyłowił z grupy wzrokiem Narcyzę.
-Cześć Cyzia, co u ciebie? - zwrócił się do młodszej siostry Black.
Dziewczyna wbiła wzrok w ziemię i nie odezwała się słowem.
-Rozumiem. Czarujące. No dobra, idziemy? - Syriusz rzucił beztrosko do reszty gryfonów i weszli do zamku. Wspinając się po schodach na wieżę Gryffindoru, przyjaciele wymieniali się posępnymi spojrzeniami. Nikt nie chciał komentować tego, jak Bellatrix Black traktowała Syriusza. Wszyscy wiedzieli, że Łapa nie miał ciepłej, kochającej rodziny, ale te wakacje naprawdę wiele zmieniły. Nikt tego nie mówił na głos, ale wszyscy domyślali się, że Syriusz cierpiał o wiele bardziej, niż to pokazywał.
***
Huncwoci siedzieli w swoim dormitorium, każdy zajęty swoimi sprawami, kiedy nagle rozległo się pukanie do drzwi. James z głośnym westchnięciem wstał z fotela i wyjrzał na zewnątrz. Stanął jak wryty, z szeroko otwartymi oczami i dopiero po chwili uświadomił sobie, że ma również otwartą buzię.
-Cześć?
-Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy zastałam Syriusza? - stojąca w drzwiach dziewczyna wyraźnie się denerwowała. Przestępowała z nogi na nogę, miała zaciśnięte zęby i napięte wszystkie mięśnie.
-Jasne - powiedział Rogacz i szerzej otwierając drzwi, rzucił przez ramię - Wąchaczu, masz gościa.
-Cześć?
-Przepraszam, że przeszkadzam, ale czy zastałam Syriusza? - stojąca w drzwiach dziewczyna wyraźnie się denerwowała. Przestępowała z nogi na nogę, miała zaciśnięte zęby i napięte wszystkie mięśnie.
-Jasne - powiedział Rogacz i szerzej otwierając drzwi, rzucił przez ramię - Wąchaczu, masz gościa.
Linki do zdjęć :
- http://evansuszm.blogspot.com/p/blog-page_20.html
- https://pl.pinterest.com/pin/862720872365854349/
- https://pl.pinterest.com/pin/518054763387854955/
- http://www.dailymail.co.uk/tvshowbiz/article-2331443/Andrew-Garfield-spins-web-fun-young-star-Jorge-Vegas-set-sequel.html
- https://pl.pinterest.com/pin/226446687485199893/
- https://themccpblog.wordpress.com/2009/12/30/ed-westwick-the-sexiest-man-in-the-world/
- https://www.thewrap.com/life-partners-review-gillian-jacobs-leighton-meester-adam-brody/
- https://pl.pinterest.com/pin/862720872366461812/
- https://pl.pinterest.com/pin/862720872365833859/
- https://pl.pinterest.com/pin/862720872369253407/
- https://weheartit.com/entry/141317720
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz